WIĘCEJ MIESZKAŃ BĘDZIE MOŻNA KUPIĆ W PROGRAMIE "RODZINA NA SWOIM"

Od 1 października w większości miast wzrośnie oferta mieszkań, których zakup dofinansuje państwo w ramach programu "Rodzina na swoim" – informuje Gazeta Wyborcza


Przez osiem lat budżet, za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego, spłaca mniej więcej połowę odsetek od kredytu na zakup mieszkania. Aby taką dopłatę dostać, trzeba spełnić kilka warunków. Np. powierzchnia mieszkania nie może przekraczać 75 mkw., a jego cena - określonego ustawowo pułapu. Chodzi o ogłaszany przez wojewodów na podstawie danych GUS wskaźnik, którego podstawą są koszty zakończonych budów. Co prawda, od kilku miesięcy te koszty spadają, ale znajdzie to odzwierciedlenie w statystykach nie wcześniej niż w przyszłym roku. Tymczasem - jak ustaliła gazeta - od 1 października w większości miast ów maksymalny pułap cen wzrośnie (i w tej wysokości będzie obowiązywał przez następnych sześć miesięcy). A w efekcie zwiększy się dostępność mieszkań za kredyt z dopłatą, choć nie wszędzie w jednakowym stopniu.

W Warszawie, aby dostać dopłatę, metr kwadratowy mieszkania musi kosztować dziś nie więcej niż 7257,6 zł, zaś od czwartku - 7699,6 zł. Jak obliczyła firma Reas, od 1 października objęte dopłatą będzie już przeszło co drugie mieszkanie będące w tym czasie w ofercie firm deweloperskich (trzy miesiące wcześniej - co trzecie). To także efekt tego, że mieszkania, które trafiły na rynek w trzecim kwartale, były wyraźnie tańsze. Paweł Sztejter z Reasa zauważa, że większość z nich spełnia warunki kredytu z dopłatą.

Na rynku wtórnym wybór mieszkań dotowanych przez państwo jest zdecydowanie mniejszy, ale i tu nastąpi znaczna poprawa. Agencja Metrohouse podaje, że udział mieszkań łapiących się na program "Rodzina na swoim" wzrośnie w Warszawie z 16 do 25 proc.

Jeszcze większą poprawę odczują amatorzy nowych mieszkań w Krakowie. Tu dopuszczalna cena m kw. wzrośnie od czwartku z zaledwie 5340,3 do 6055 zł. Dzięki temu co trzecie mieszkanie w ofercie deweloperskiej będzie można kupić za kredyt z dopłatą (wcześniej - 12 proc.). Z kolei na rynku wtórnym warunki cenowe i powierzchniowe spełni niemal co piąte lokum (wcześniej - 7 proc.).




Źródło: Gazeta Wyborcza – 30.09.2009